Nuuuudyyy.... ;) Nic ciekawego się nie działo, żadnych efektów specjalnych w stylu zboczonych szlaków czy zgubionych kluczyków. Weszliśmy, ponapawaliśmy się wejściem, zeszliśmy. Akademicka Perć jednakoż jest jednym z fajniejszych szlaków, jakimi miałam okazję chadzać. Bezapelacyjnie awansuje do "top 5 ulubonych szlaków dziewczyny Mallory'ego".
poniedziałek, 13 lipca 2009
Babia Góra
Nuuuudyyy.... ;) Nic ciekawego się nie działo, żadnych efektów specjalnych w stylu zboczonych szlaków czy zgubionych kluczyków. Weszliśmy, ponapawaliśmy się wejściem, zeszliśmy. Akademicka Perć jednakoż jest jednym z fajniejszych szlaków, jakimi miałam okazję chadzać. Bezapelacyjnie awansuje do "top 5 ulubonych szlaków dziewczyny Mallory'ego".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz