Zmarzlaczek...
...grzeje łapki w ciepłym oddechu Spinkowozu (vel Odlatujący Żółtek). Zwróćmy uwagę jak producenci zmyślnie i przewidująco dopasowali odpowiednie rozmary szczelin wydechowych do średnicy młodych zmarzniętych paluszków. Nobla! Pulitzera! Cokolwiek za geniusz ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz