niedziela, 13 listopada 2011

Doprawdy nie rozumiem, dlaczego odchodzi się od tradycyjnej fotografii na rzecz inwazji cyfrówek i 2 giga zdjęć z tygodniowych wakacji nad morzem, przechowywanych na dysku i nigdy nie obejrzanych do końca, bo trzydzieste ósme ujęcie ukochanej na tle mewy nudzi nawet ukochaną i ukochanego, nie wspominając już o mewie. Stare zdjęcia są o niebo lepsze.




Brak komentarzy: