...a do tego wielbicielki wysublimowanej liryki? Wierszem, innej opcji nie ma. Oto kilka kunsztownych propozycji (rymy częstochowskie i specyficzna poetyka użyte są z premedytacją, z przyczyn czysto funkcjonalnych, w celu oryginalnej stylizacji na podstawówkową twórczość miłosną typu pierwszej szkolnej miłości):
Nie są tak piękne na Naboo księżyce
jak Twe różane i gładkie niczym atłas lice
Ach, gdyby Leia Twą niezwykłą urodę widziała
natychmiast zardzewiałą żyletką tętniczki by swe pochlastała
Obi Wan gdy na miecz świetlny został brutalnie nadziany
przed oczami widział Twój obraz we mgle agonii skąpany
Darth Sith choć do szpiku złem przeżarty i zgryzotą
ujżawszy Ciebie na Dobrą Stronę Mocy przeszedłby z ochotą.
2 komentarze:
kocham Cię.
Wyjedźmy do Holandii, weźmy ślub i palmy trawkę oglądając Gwiezdne Wojny.
W aspekcie tego, że zasnęłam na końcówce Zemsty Sithów a i zdarzało mi się drzemać podczas Mrocznego Widma, chyba nie jestem najlepszą kandydatką na tę eskapadę ;)
Prześlij komentarz