"Jesteś hardkorem" i wszystkie wariacje na temat to modne obecnie wyrażenia, biorąc pod uwagę media, reklamy, opisy na gg, podsłuchane rozmowy na ulicy czy demotywatory (choć zasadniczo już od tego człowieka mdli, jak od wszelkiego nadmiaru). Tak więc wpisuję się moim tytułem wpisu do ogólnie panującego trendu, w końcu nie ma to jak płynąć z nurtem ogólnego imbecylizmu. Tytuł jednak ma swoje logiczne uzasadnienie, albowiem jest swoistym wyzwaniem dla śmiałka, który swym wyczynem odpowie na filozoficzne pytanie zadane na zaprzyjaźnionym blogu: czy można przeżyć pod przejeżdżającym pociągiem?
Wymagania dla śmiałka:
1) mocne serce (nie można dostać zawału w trakcie zabawy)
2) brak wydatnego brzucha (by nie zahaczyć o podwozie)
3) brak zaawansowanej ciąży (j.w.)
4) rozmiar buta nie większy niż 50 (j.w)
5) odpowiednio wysokie podwozie pociągu (niezależne od cech indywidualnych śmiałka, acz znajomości w pkp mile widziane)
Instruktaż:
Wymagania dla śmiałka:
1) mocne serce (nie można dostać zawału w trakcie zabawy)
2) brak wydatnego brzucha (by nie zahaczyć o podwozie)
3) brak zaawansowanej ciąży (j.w.)
4) rozmiar buta nie większy niż 50 (j.w)
5) odpowiednio wysokie podwozie pociągu (niezależne od cech indywidualnych śmiałka, acz znajomości w pkp mile widziane)
Instruktaż:
Kto chętny....? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz