sobota, 23 maja 2009

nieWielkie nieba

Wielkie domy, wielkie nieba, wielkie domy ze stali i szkła...

..wielkich widoków, wielka potrzeba/lecz widoczność jest zła
a ja widzę, jak znikamy/a ja widzę, jak coraz nas mniej
z dnia na dzień ubywamy/a światu o to znikanie jest lżej
(NOT "Miasto świateł")

Z ptaszkiem, który wleciał w kadr.
(a propos ptaka - "Zosia siedziała na parkanie i bawiła się ptakiem Tadeusza" i inne radosne przykłady maturalnej twórczości)

1 komentarz:

M pisze...

Znajome widoki, znajome te słowa.