Mała głębia ostrości... od razu widać, że nie kompakcik. Autorka dziękuje firmie Nikon za wsparcie sprzętowe ;) Był to drugi raz, kiedy to dziewczyna Mallory'ego miała nieopisaną przyjemność obcować z lustrzanką w czasie swego żywota, tak więc efekty są jakie są, ale są. W cichości ducha dM snuje plany wejścia w legalne posiadanie swojej osobistej lustrzanki, co miejmy nadzieję, ziści się niedługo.
niedziela, 3 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz