niedziela, 28 lutego 2010

Klatka schodowa w akademiku. Okolice 6 piętra. Można tu spotkać ludzi rozmawiających przez komórki, płaczące niewiasty pocieszane węgierskim szeptem przez opiekuńczych mężczyzn, stróża robiącego niekończący się obchód budynku i ładny widok przez okno na okolice campusu.

Brak komentarzy: