skip to main | skip to sidebar

Najzawrotniejsze pułapy naszych wizji

czwartek, 5 listopada 2009

Ortografia lekarska

Widać od razu, że nie stoma ;)
Jestem zaniepokojona, co to będzie gdy ów student w przyszłym roku akademickim będzie szukał pokoju w centrum ZabŻa.
Autor: dziewczyna Mallory'ego o 16:49

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2012 (1)
    • ►  lipca (1)
  • ►  2011 (17)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (7)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2010 (132)
    • ►  października (10)
    • ►  września (4)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (16)
    • ►  marca (38)
    • ►  lutego (28)
    • ►  stycznia (19)
  • ▼  2009 (117)
    • ►  grudnia (12)
    • ▼  listopada (16)
      • ...
      • Gwiezdne wojny
      • Długa noc
      • Koreks mam w ręce i sobie nim kręcę
      • Tajemna sztuka niespodzianek
      • I wish you...
      • Close your eyes
      • KOSZące ogłoszenie
      • Mejkap
      • Sopockie molo
      • Nie mów NIC, powiedz mi wszystko
      • Ortografia lekarska
      • Życiowe rady Okesona
      • W kamerce
      • Focimy
      • 1 listopad
    • ►  października (14)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (12)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (8)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2008 (51)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (5)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (14)

Zapraszam

  • moje Camino de Santiago